Inwazja barbarzyńców 2018

Co widzimy na twarzy „prawdziwego Polaka”, gdy staje on twarzą w twarz z „Innym”? Dlaczego rysy i kolor skóry decydują o ludzkim życiu i mogą być wyrokiem? W czasie tegorocznej edycji festiwalu „Inwazja barbarzyńców” poznamy uratowaną z pogromu Rwandyjkę z plemienia Tutsi, Hindusa od ośmiu lat żyjącego w Polsce, Żydówkę mieszkająca przed wojną w Poznaniu oraz burundyjskie dzieci, dla których poznańska Fundacja „U Łejerów” buduje wioskę edukacyjną w Tanzanii.

Hasło tegorocznej edycji festiwalu „Inwazja barbarzyńców” to „Twarze/Faces”. Do naszego kraju napływa coraz więcej imigrantów, osób o innym kolorze skóry, wyznaniu, kulturze. Dzięki projekcji filmu „Ptaki śpiewają w Kigali” i spotkaniu z reżyserką Joanną Kos-Krauze ujrzymy twarz Rwandyjki z plemienia Tutsi, która uratowana z piekła pogromu swoich współplemieńców dotarła do Polski.

W czasie audycji radiowej wysłuchamy fragmentów bloga Jay’a Rajkumara, Hindusa od ośmiu lat mieszkającego w Polsce, w którym pisze o relacjach z Polakami, różnicach między kulturą polską i indyjską. Z kabaretem Barbarzyńcy PL zostaniemy zamknięci w „Rezerwacie”, w którym „prawdziwy Polak” stanie twarzą w twarz z imigrantami i „zapoluje” na nich.

W monodramie „Kiedy będę duży” widzowie spotkają się z Hacenem Sahraoui, Francuzem o algierskich korzeniach, który osiedlając się w Polsce zrealizował dziecięce marzenie – został emigrantem. Na warsztatach „Mozaika” Hacen wystąpi w dżelabie, pokaże jak wiązać turban, a dźwięki darbuki staną się tłem dla barwnych opowieści.

Zdjęcie uśmiechniętej młodej Żydówki z radiowymi słuchawkami na uszach będzie jednym ze „Znaków szczególnych” podczas warsztatów prowadzonych przez Joannę Lisek z Katedry Judaistyki we Wrocławiu. Czeka nas także fotograficzna wyprawa do Uyankulu w Tanzanii. Wystawa zdjęć przeniesie nas do afrykańskiego obozu dla uchodźców, w którym poznańska Fundacja „U Łejerów” buduje wioskę edukacyjną.